Wycieczka do Wrocławia, Karpacza i Karkonoszy!!
Wyjechaliśmy o 6:00 ,droga była długa ale
zabawna . Dotarliśmy tam około 14:00 od razu wyruszyliśmy na zwiedzanie starego
miasta. Było tam wiele ciekawych zabytków! Podobno Wrocław to miasto
krasnoludków i na starym rynku jest ich ok. 200.
Na drugi dzień
poszliśmy na zamek Chojnik. Ten zamek znajduje się 627 metrów nad poziomem
morza. Gdy doszliśmy na zamek przewodnik opowiedział nam legendę o Kunegundzie.
Historia jest smutna i długa wiec nie będziemy
o niej pisać. Następnie poszliśmy do chaty Walońskiej gdzie nasza pani
przechodziła próby czterech żywiołów. Później
wybraliśmy się na wodospad Szklarki i tam kupywaliśmy pamiątki.
Pojechaliśmy do pensjonatu i zjedliśmy kolację.
Trzeciego dnia pojechaliśmy do Karpacza
od razu poszliśmy do Świątyni Wang
pochodzenia Norweskiego. Tam odbyła się tam krótka msza .Ostatnią
atrakcją był tor saneczkowy .Zjazdy były kręte i ekscytujące ! Na sam koniec
pojechaliśmy do Czaplinka .
PISAŁY DOMINIKA.K I
MARYSIA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz